Skip to content
Treningi personalne dla każdego, kto chce osiągnąć szczyt sprawności zyskując zdrowie i czas

Izotoniki i problemy z nimi związane!

Sklepowe półki, aż uginają się pod towarem o tej nazwie, który stał się niesamowicie popularnym napojem. Postanowiłem, ku przestrodze, napisać kilka słów na ich temat…

Przedrostek „Izo” mówi nam, że napój jest zbliżony stężeniem węglowodanów i elektrolitów do płynów ustrojowych, co w założeniu ma powodować najlepszą/najszybszą przyswajalność, a tym samym uzupełnienie, odbudowę energii i minerałów.

Wiadomo, że podczas wysiłku zużywamy energię (węglowodany) i elektrolity (sód, potas itd.), więc na pierwszy rzut oka wydaje się idealnym rozwiązaniem! Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie kilka „ale”:

1. Sprawdźcie skład najpopularniejszych „izotonikow”

  •  powerade (woda, dekstroza, maltodekstryna, regulatory kwasowości: – kwas cytrynowy, cytrynian sodu, cytrynian potasu, aromaty, stabilizatory: guma arabska, ester glicerolu i żywicy roślinnej, substancje słodzące: aspartam, acesulfam-K, barwnik: błękit brylantowy FCF, zawiera źródło fenyloalaniny)
  • 4move (woda, cukier, glukoza, maltodekstryna, regulatory kwasowości:kwas cytrynowy, cytrynian sodu i cytrynian potasu, mleczan wapnia, węglan magnezu, aromat, skrobia modyfikowana, substancje konserwujące: benzoesan sodu, sorbinian potasu, substancja słodząca (naturalnego pochodzenia): glikozydy stewiolowe, witaminy: niacyna, kwas pantenonowy, witamina B6, barwniki: barwniki: tartrazyna, błękit brylantowy)
  • Oshee (woda, glukoza, maltodekstryna, regulatory kwasowości- kwas cytrynowy, cytrynian sodu, cytrynian potasu, stabilizatory- guma arabska, estry glicerolu i żywicy roślinnej, aromat: substancje słodzące- acesulfamK, aspartam, substancje wzbogacające: witaminy- niacyna, kwas pantotenowy, biotyna, witamina E, witamina B6, substancje konserwujące: E202, E211)
  • Isostar (woda, cukier, syrop glukozowy, kwasy: kwas cytrynowy, cytrynian sodu, naturalny aromat pomarańczowy i inne naturalne aromaty, maltodekstryna, fosforan wapnia, węglan magnezu, chlorek sodu, chlorek potasu, stabilizatory: E414, E445, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy, barwnik: beta-karoten)

Jak to się ma do uzupełniania strat w organizmie, tego, co żeśmy właśnie zużyli na aktywność fizyczną? Ok, są cukry proste i elektrolity, czyli to o co się rozchodzi, ale pytanie, co z całą resztą sztucznych barwników, konserwantów i substancji szkodzących? Naprawdę potrzebujemy tego w momencie, gdy nasz organizm albo jest mocno obciążony wysiłkiem, albo bezpośrednio po? Pytanie retoryczne!

 

2. Jeśli już, to kiedy?

Zapotrzebowanie na takie płyny występuje tylko podczas zwiększonego wysiłku lub w stanie odwodnienia spowodowanego chorobą (ewentualnie „kacem” ????). W pozostałych sytuacjach picie tego typu napojów mija się zupełnie z celem. Nie potrzebujemy węglowodanów (tym bardziej w formie cukrów prostych) w momencie, gdy siedzimy cały dzień przy biurku, za kierownicą, ladą sklepową, czy idąc na spacer… Przypominam, że w momencie normalnego funkcjonowania organizm czerpie energię z tłuszczów (przeciętny zdrowy, nie otyły człowiek ma zapas ponad 100 tys. kcal na sobie w postaci tkanki tłuszczowej), więc jeśli nie jesteście chorzy, nie pracujecie na budowie, przy betoniarce, lub nie nosicie 50 kg worków z cementem, to na pewno nie potrzebujecie dodatkowej ilości cukrów!

 

3. Mamy zapas energii!

Organizm ma zmagazynowany zapas energii pod postacią glikogenu mięśniowego, który spokojnie wystarczy na min. 1 h solidnego wysiłku. Nawet jeśli wybieracie się na godzinny trening to nie potrzebujecie od razu izotonika, bo nie ma podstaw do przyjmowania dodatkowej porcji cukru, zważywszy, że większość osób ćwiczących ma za cel pozbycie się tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha, gdzie właśnie niewykorzystany nadmiar cukru odkłada się na zapas!

 

Teraz do sedna tematu!

„W przypadku intensywnych zajęć treningowych zaleca się uzupełnianie wody w ilości 500 ml na każde 30 min wysiłku. jeżeli wysiłek jest długotrwały (2-3h), czystą wodę powinny zastępować specjalne preperaty o charakterze wodno-elektrolitycznym jak napoje hipo- i hipertoniczne.” (Nowe trendy w żywieniu i suplementacji osób aktywnych, 2017)

Jeśli pracujecie ciężko fizycznie lub zamierzacie zrobić ostry, wielogodzinny trening, to jestem pierwszy, który namawia was na izotonik! Zdecydowanie pozwoli wam na dłuższą, lepszą jakościowo pracę, z mniejszymi negatywnymi skutkami! Jednak za nim sięgniecie po wspomniane wcześniej wątpliwej jakości popularne marki, zastanówcie się, czy nie lepiej zrobić samemu napój izotoniczny, który:

  1. ma tylko niezbędne, w pełni wartościowe, naturalne składniki!
  2. Jest tańszy!
  3. Przygotowanie zajmuje 2 min!

 

Mój ulubiony przepis:

  • 1 l wody
  • 50-60g węglowodanów w postaci czystej glukozy (kupuję w aptece) lub taką samą ilość prawdziwego miodu. (Chodzi o utrzymanie odpowiedniego stężenia glukozy w płynie 5-7g/100ml wody)
  • 1/4 łyżeczki soli himalajskiej (najbogatsza w minerały), może być oczywiście zwykła sól kuchenna. M.in. sodu tracimy najwięcej podczas pocenia się, a jest niezbędny w gospodarce wodnej i pracy mięśni.
  • Świeżo wyciśnięty sok z 1/2 cytryny, który zapewnia dodatkowy zastrzyk minerałów i co jest nie bez znaczenia, przyjemny smak.

Tyle.

Zostawiam do przemyślenia

Pozdrawiam

AndM